15 sierpnia obchodziliśmy 98 rocznicę zwycięstwa nad bolszewikami w Bitwie Warszawskiej oraz Święto Wojska Polskiego. Z tej okazji w Warszawie odbyła się największa jak dotąd w III Rzeczypospolitej defilada wojskowa. Dużo skromniejsze obchody miały miejsce również w Nowym Dworze Maz. Niestety, wzięło w nich udział znacznie mniej osób, niż w latach ubiegłych.
Uroczystości rozpoczęły się o godz. 10. Mszą św., celebrowaną w kościele św. Michała Archanioła. Po jej zakończeniu uczestnicy przeszli w pochodzie pod pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego u zbiegu ul. Zakroczymskiej i Warszawskiej. Tam odśpiewano hymn państwowy. Na skrzypcach Mazurka Dąbrowskiego grał st. sierż. w st. spocz. Hilary Jechowicz – dziewięćdziesięcioletni kombatant Armii Krajowej.
Następnie głos zabrał burmistrz Jacek Kowalski, który powitał zebranych. Znaleźli się wśród nich: kpt. w st. spocz. Andrzej Rak, ur. w 1914
r., który służbę dla Ojczyzny rozpoczął jeszcze w II Rzeczypospolitej oraz Honorowy Obywatel Nowego Dworu Maz, uczestnik II wojny światowej – Roman Kaczorowski wraz z małżonką. Obecni byli również inni przedstawiciele Związku Oficerów Rezerwy RP z prezesem, płk. rez. Alfredem Kabatą na czele. Radę Miejską reprezentowali: przewodniczący Krzysztof Bisialski i wiceprzewodnicząca Grażyna Nadrzycka. Obecny był również radny Bogdan Jeziorski. Na uroczystość przybył radny Sejmiku Województwa Mazowieckiego – Piotr Wojciechowski, który odczytał list od senatora Jana Żaryna. Obecny był także rad
ny Powiatu Nowodworskiego – Marcin Ozdarski oraz przedstawiciele stowarzyszenia Nowodworscy.pl – Angelika Sosińska i Mariusz Dudek. Nie zabrakło reprezentantów straży miejskiej i ochotniczej straży pożarnej, dbających o bezpieczeństwo w trakcie uroczystości, a zwłaszcza na trasie marszu z kościoła pod pomnik. O bohaterach Bitwy Warszawskiej pamiętali również skauci z hufca Związku Harcerstwa Polskiego w Nowym Dworze Maz. Na czas uroczystości wartę honorową przy pomniku marsz. Piłsudskiego zaciągnęli żołnierze 2 Mazowieckiego Pułku Saperów.
Po przywitaniu zebranych Jacek Kowalski krótko przedstawił znaczenie Święta Wojska Polskiego.
– Święto, które dzisiaj obchodzimy, jedno z najważniejszych świąt w naszej historii, to połączenie święta Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, jak również cudu nad Wisłą, który nierozerwalnie połączył Hetmankę Żołnierza Polskiego (Najświętszą Maryję Pannę – przyp. red.) z naszym, polskim wojskiem. – mówił burmistrz.
Wyraził przy tym uznanie dla armii, która „od Cedyni do Monte Casino. Iraku i Afganistanu” broni nas i godnie reprezentuje nasz kraj.
Następnie oddał hołd mężom stanu, uważanym za ojców polskiej niepodległości.
– Ażeby mógł nastąpić 15 sierpnia roku 1920, to musiał być wcześniej rok 1918. Musiał nastąpić splot okoliczności, sprytu, inteligencji, umiejętności zarządzania i współpracy pomiędzy wieloma Polakami. Personifikujemy to wszystko w osobie marszałka Józefa Piłsudskiego. – genialnego stratega, który w sytuacji, gdy w 1918 r. grupy ruchu oporu rozbrajały okupacyjne, zaborcze armie i przejmowały rzeczywiste władztwo nad tą ziemią, utworzyły rząd, który nie był przez cały świat uznawany i wtedy potrafił dokonać rzeczy wielkiej – wykonać gest w kierunku swojego przeciwnika politycznego, z którym wałczył przez wiele lat – Romana Dmowskiego, poprosił go o pomoc. Ten człowiek był osobą uznawaną na całym świecie. Połączenie prawej i lewej strony pozwoliło nam na to, by polski rząd na ziemiach, które wróciły do macierzy, mógł być przez środowiska międzynarodowe uznany. – mówił Jacek Kowalski.
Jak stwierdził, historia Polski pokazuje, że wielcy jesteśmy tylko wtedy, gdy potrafimy się zjednoczyć ponad podziałami, wokół haseł: „Bóg – Honor – Ojczyzna”, wypisanych na sztandarach Wojska Polskiego.
– Są one siłą przewodnią naszego narodu, która wiedzie nas przez 100 lat niepodległości. Mam nadzieję, że będzie wiodła nas jeszcze przez kolejne stulecia. Nie będziemy potrzebowali tragicznych sytuacji w naszej historii, żeby móc się zjednoczyć, a będziemy potrafili to zjednoczenie i to połączenie pokazać na co dzień w zwykłej, codziennej pracy. Życzę nam, aby szczególnie młodzi ludzie nie musieli oddawać krwi, życia za wolność Ojczyzny, ale żeby w pełni, ale i odpowiedzialnie korzystali z tego, co wywalczyli dla nas nasi przodkowie. Chwała bohaterom. – zakończył burmistrz Nowego Dworu Maz.
Następnie głos zabrał radny Sejmiku Województwa Mazowieckiego – Piotr Wojciechowski, który odczytał list, skierowany do zebranych przez senatora Jana Żaryna.
– 98 lat temu na przedpolach stolicy rozegrała się decydująca bitwa polsko-bolszewicka, dzięki której udało się obronić odzyskaną niespełna dwa lata wcześniej niepodległość, a być może uchronić także Europę przed zalewem bezbożnego bolszewizmu. Na wynik tej bitwy czekały już tłumy proletariatu w Niemczech czy na Węgrzech – napisał senator, będący jednocześnie profesorem historii.
Jak czytamy w dalszej części listu, plan bitwy zakładał zatrzymanie Armii Czerwonej na linii Wieprza w kierunku Narwi i następnie wyprowadzenie ofensywy znad Wieprza (autorstwo tego manewru przypisuje się gen. Tadeuszowi Rozwadowskiemu – przyp. red.), odsunięcie bolszewików od Warszawy, a następnie ich rozbicie.
.
– Przez trzy dni, od 13 do 15 sierpnia 1920 r., na szerokim froncie od Włocławka po Radzymin, ze zmiennym skutkiem żołnierze polscy bronili swej stolicy, a następnego dnia, dzięki ofensywie znad Wieprza, już odepchnięty wróg został zaskoczony i zdziesiątkowany. Umykał w popłochu, a wraz z Armią Czerwoną komunistyczni zdrajcy, którzy planowali już kolejny rozbiór odrodzonej Polski w imię złowrogiej ideologii. – napisał Jan Żaryn.
Podkreślił, że w czasie najazdu bolszewików Polska była wyniszczona I Wojną Światową i przygotowanie do obrony stanowiło ogromne wyzwanie dla organizowanego Wojska Polskiego oraz całego społeczeństwa, które bardzo aktywnie włączyło się w przygotowania do walki. Młodzi chłopcy, często dodając sobie lat, zgłaszali się do armii ochotniczej, aby walczyć z wrogiem. Modlitwą rozbrzmiewały kościoły Warszawy i całego kraju, zwłaszcza sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze.
Jak pisze Jan Żarn, na pamiątkę zwycięstwa Wojska Polskiego nad Armią Czerwoną, już w II RP, 15 sierpnia obchodzono Święto Żołnierza. 30 lipca 1992 r. Sejm ponownie ustanowił ten dzień Świętem Wojska Polskiego.
– Tego dnia modlimy się w intencji wszystkich, poległych na polu chwały polskich żołnierzy, ale jest to także święto żołnierzy, aktualnie służących we wszystkich formacjach polskich sił zbrojnych. – przypomniał senator w liście, skierowanym do uczestników uroczystości.
Zwrócił również uwagę, jak harmonijnie łączą się w tym przypadku aspekty patriotyczne i religijne.
– 15 sierpnia w Kościele katolickim obchodzimy Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W wielu parafiach obchodzone są dożynki, a na Jasną Górę, zwaną „Duchową Stolicą Polski” przybywają dziesiątki tysięcy pątników, aby pokłonić się Matce Bożej. Tak więc ten dzień ma dla Polaków szczególne znaczenie, zarówno w sferze patriotyczno-historycznej, jak i religijnej. – zauważył Jan Żaryn.
Na koniec zwrócił się z apelem, byśmy wspólnie dbali o naszą historię i tożsamość narodową, chyląc głowy nad mogiłami bohaterów, którzy nie szczędzili krwi dla Ojczyzny.
Po przemawiającym w imieniu prof. Żaryna Piotrze Wojciechowskim, głos zabrał prezes Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej – płk. rez Alfred Kabata, który krótko omówił, jakie wydarzenia rozgrywały się w dniach Bitwy Warszawskiej na terenie Nowego Dworu Maz.
W rejonie dzisiejszych ul. Paderewskiego i Harcerskiej, gdzie później miał swoja siedzibę Batalion Elektrotechniczny, a obecnie znajduje się komenda powiatowa policji, starostwo, czy NOK, mieścił się sztab dowódcy V Armii Wojska Polskiego (w skład której wchodziła m.in. załoga Twierdzy Modlin) – gen. Władysława Sikorskiego. To właśnie tam, 12 sierpnia, szef Sztabu Generalnego WP – gen. Tadeusz Rozwadowski wydał rozkaz o obronie linii Wkry i konieczności odrzucenia Armii Czerwonej za Narew, celem niedopuszczenia bolszewików do stolicy.
Jak podkreślił płk. Kabata, walki na przedpolach Warszawy obejmowały zasięg 450 km. Istotną rolę w zatrzymaniu bolszewików odegrała stoczona 14 i 15 sierpnia 1920 r. Bitwa o Borkowo, która zakończyła się zwycięstwem żołnierzy V Armii.
– Jako Związek Oficerów Rezerwy oddajemy cześć bohaterom, którzy walczyli w 1920 r., jak również bronili naszej wolności w czasach II wojny światowej. Życzę, aby ten dzień był świętem patriotyzmu i zadumy nad losami naszych bohaterów, którym jesteśmy winni szacunek i wdzięczność – zakończył płk. rez. Alfred Kabata.
Następnie złożono kwiaty i zapalono znicze pod pomnikiem marsz. Józefa Piłsudskiego.
Na koniec zebrani, przy akompaniamencie niezastąpionego Hilarego Jechowicza, odśpiewali pieśń „My, Pierwsza Brygada”.
Mam 90 lat i dopóki mi zdrowie pozwoli, będę przychodził – zapewnił pan Hilary.
Obchody Święta Wojska Polskiego usankcjonował rozkazem nr 126 z 4 sierpnia 1923 r. minister spraw wojskowych – Stanisław Szeptycki. W czasie okupacji niemieckiej obchodzone było w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie oraz w jednostkach, tworzonych w ZSRR, zarówno tych organizowanych pod egidą Rządu RP na Uchodźstwie („armia Andersa”), jak i przez Stalina („armia Berlinga”). Po zakończeniu II wojny światowej obchodzono je dwukrotnie – w 1945 i 1946 r. Nigdy nie zostało odwołane równorzędnym lub wyższym aktem. Mimo to od 1947 r. zaniechano jego obchodów, a z biegiem czasu zastąpiono je świętowanym 12 września, w rocznicę Bitwy pod Lenino, Dniem Wojska Polskiego.
30 lipca 1992 r. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej nakazał powrót do świętowania 15 sierpnia jako Święta Wojska Polskiego.
Tomasz Parciński
fot. Wojciech Filipiak