Nowodworzanin Wiesław Kostecki zajął III. miejsce w swojej kategorii wiekowej w Mistrzostwach Polski w nordic walking na dystansie 5 km. Opowiedział nam o swoim udziale w zawodach i planach na przyszłość.
II Mistrzostwa Europy oraz VI Mistrzostwa Polski w nordic walking odbyły się 15 września w Barlinku, a gościem specjalnym tegorocznej imprezy była Sofia Ennaoui, finalistka Igrzysk Olimpijskich 2016 w Rio de Janeiro w biegu na 1500 metrów.
-Były to Mistrzostwa Polski i eliminacje do Mistrzostw Europy oraz Mistrzostwa Europy w nordic walking. Odbywało się to w Barlinku w sobotę 15 września. Jest to miejscowość położona za Gorzowem Wielkopolskim, 570 km stąd. Podróż była ciężka. Pojechałem tam z dwu- trzydniowym wyprzedzeniem, aby być lepiej przygotowanym do startu. Jeśli chodzi o sam Barlinek to jest to piękna miejscowość położona wokół jeziora, a w pobliżu las, przy tym boisko, stadion lekkoatletyczny, na którym właśnie odbywała się ta impreza. Gościem honorowym tej imprezy była Sofia Ennaoui. To, jak wiadomo, srebrna medalistka na 1500 metrów w biegu na bieżni. Każdy przed zawodami robił sobie zdjęcia z medalistką. Przyjechała przed zawodami i była dla nas dostępna przez cały dzień, mogliśmy z nią porozmawiać, porobić sobie zdjęcia- opowiada pan Wiesław.
Nowodworzanin, który treningi nordic walking rozpoczął półtora roku temu, wystartował w biegu na 5 km. Łącznie na tym dystansie rywalizowało ponad 230 osób, a starty odbywały się z podziałem na kategorie wiekowe.
-Same Mistrzostwa uważam za bardzo dobrze zorganizowane. Ja startowałem w biegu na 5 km. Jest to mój dystans, w którym zawsze startuje. Starty odbywały się w kategoriach wiekowych. W biegu na dystansie 5 km wystartowało ponad 230 osób, a więc bardzo dużo. Ja nie wystartowałem w swojej kategorii wiekowej, tylko z osobami w kategorii wiekowej 30-39. Było to zaplanowane wcześniej po to, żeby iść z szybszymi, pobudzić energię, ale start odbywał się na zasadzie czipa, liczył się czas startu i mety- mówi nowodworzanin.
Trasa była wymagająca. Zawodnicy musieli mierzyć się m.in. z trudnymi wzniesieniami. Dla pana Wiesława, który nigdy wcześniej nie chodził po tego rodzaju wzniesieniach, było to spore wyzwanie.
-Początkowo była to łatwa trasa do dwóch kilometrów, ale po tych dwóch kilometrach były bardzo niewygodne wzniesienia, bardzo strome i trudne. Dużo straciłem na tym pierwszym wzniesieniu, drugie było troszeczkę łagodniejsze, ale też nabrałem już wprawy. Nigdy wcześniej po takich wzniesieniach nie chodziłem i dla mnie była to w tym starcie największa przeszkoda. Po trzech kilometrach trasa bardziej się wyrównała, była szeroka, leśna. Dzięki temu udało mi się wyprzedzić kilku zawodników. 10% tej trasy stanowił asfalt, twarde podłoże, po którym też nigdy nie chodziłem. Sama końcówka to natomiast wejście na stadion i boisko piłkarskie- powiedział.
Ostatecznie nowodworzanin zajął 27. miejsce spośród wszystkich mężczyzn. Zabrakło niewiele, by mógł wystąpić w Mistrzostwach Europy, do których zakwalifikowało się 20 najlepszych zawodników. Ponadto, Wiesław Kostecki został brązowym medalistą Mistrzostw Polskich w swojej kategorii wiekowej. To dla niego ogromny sukces.
-Zająłem 27. miejsce. Zabrakło mi 7 miejsc do tego, aby wziąć udział w finałach Mistrzostw Europy, Czasowo też nie zabrakło dużo. Dopiero po biegu uświadomiłem sobie jak było blisko. Mimo wszystko zostałem brązowym medalistą Mistrzostw Polski. To olbrzymi sukces. Nie spodziewałem się, że aż tak dobrze mi pójdzie. Do II. miejsca zabrakło mi 19 sekund, a do I 34 sekundy- mówi pan Wiesław.
Podczas zawodów istotna była również technika. W przypadku pana Wiesława sędziowie nie mieli co do niej zastrzeżeń.
-Na trasie było wielu sędziów, którzy zwracali uwagę na styl chodzenia. Technika odgrywała bardzo dużą rolę. Nie dostałem żadnego ostrzeżenia, niektórzy otrzymywali żółte i czerwone kartki, były też minutowe kary za złe chodzenie. Jestem bardzo zadowolony ze swojego występu. To dla mnie duży sukces i szok. Trenuję dopiero półtora roku. Mam jeszcze jakieś możliwości, rezerwy, których jeszcze nie uruchomiłem. Myślę, że mogę iść jeszcze mocniej i osiągnąć więcej w tej dyscyplinie- dodał.
W listopadzie nowodworzanin weźmie udział w Mistrzostwach Polski w chodzie po piasku. Już teraz intensywnie przygotowuje się do występu. Trenuje m.in. pływając, jeżdżąc na rowerze i mierząc się ze wzniesieniami, by w ten sposób wzmocnić siłę nóg oraz wytrzymałość.
Patrycja Trzcińska