W miniony weekend drużyny z powiatu nowodworskiego występujące w niższych ligach piłkarskich poradziły sobie z bardzo dobrym skutkiem. Wkra Pomiechówek i Żbik Nasielsk cieszyły się z wygranych, a rezerwy Świtu na trudnym terenie wywalczyły remis.
Jako pierwsi na boisko wybiegli zawodnicy rezerw Świtu już o godzinie 11:00 w Warszawie mierzyli się z Olimpią. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. Gola dla Świtu już w 6. minucie gry zdobył Kacper Nadulski. Gospodarze wyrównali dopiero w 87. minucie po trafieniu Huberta Sobotki. Po tym meczu rezerwy Świtu cały czas zajmują czołowe miejsce w tabeli. W środę zaś podopieczni Patryka Drewnowskiego odpadli z okręgowego Pucharu Polski, przegrywając 2:3 z GKS Podolszyn.
Również w sobotę o godz. 14:30 na boisko swojego stadionu wybiegli zawodnicy Żbika Nasielsk. Ich rywalem była Wkra Sochocin. Żbik bardzo szybko wyszedł na prowadzenie. Już w 9. minucie wynik meczu otworzył Mateusz Bramowicz. Tuż przed przerwą, bo w 44. minucie na 2:0 podwyższył Piotr Jeż. Wynik meczu na 3:0 w drugiej połowie ustalił Filip Adamski. Dzięki temu zwycięstwu Żbik zajmuje 5. miejsce i traci do prowadzącej czwórki tylko 1 punkt. Kolejny mecz nasielszczan w niedzielę w Nowym Mieście k/Płońska z tamtejszą Soną o godzinie 17:00.
Jako ostatni na boisko wyszli zawodnicy Wkry Pomiechówek. Ich mecz w podwarszawskich Markach rozpoczął się o godzinie 17:00. Podopieczni Fabiana Kotarskiego wygrali z rezerwami Marcovii pewnie 4:1. Fenomenalne zawody rozegrał Mateusz Władziński, który bramkarza rywali pokonał trzykrotnie, a jedno trafienie dołożył Robert Sotowicz. Wkra dzięki zwycięstwu odbiła się od dna tabeli i już za tydzień będzie mieć okazję na kolejne 3 punkty. W sobotę, 1 września na własnym boisku podejmować będzie Wisłę Jabłonna.
Michał Kulesza