Nowy Dwór Mazowiecki

Zasoby nieruchomości miasta Nowy Dwór Mazowiecki mogą wzbogacić się o nowy budynek. Burmistrz Sebastian Sosiński otrzymał zgodę Rady Miejskiej na zakup Domu Rzemiosła.

– Jakiś czas temu budynek cechu pojawił jako budynek na sprzedaż. Nie jest to budynek zabytkowy, ale historyczny, który wpisał się w krajobraz miasta. Wielu mieszkańców miasta przychyla się do pomysłu. Werbalizowali też jego stan i obecne wykorzystanie. Dlatego przedstawiam taki projekt uchwały radzie, chcąc usłyszeć państwa opinię. Nie kieruję się tutaj romantyczną wizją.

Przedstawię jedynie fakty dotyczące tego obiektu – powiedział Sebastian Sosiński otwierając dyskusję nad pomysłem zakupu nieruchomości.

Jak mówił budynek został wystawiony na sprzedaż za kwotę ok 3,5 mln złotych.

– Nie jest to kwota za którą chciałbym go kupić, myślę, że możemy go nabyć poniżej ceny rynkowej. Jego stan techniczny nie został sprawdzony, bo nie mieliśmy podstaw do wykonania tego typu wycen. Według przedstawionych nam dokumentów, poziom zużycia budynku to ok. 30%.

nie jest to zabytek, ani nie jest wpisany do rejestru zabytków, jednak wpisuje się w układ urbanistyczny miasta – podkreślał Sosiński.

Dodawał przy tym, że obiekt posiada możliwość rozbudowy i tak taka próba była przed laty podjęta przez obecnego właściciela.

– Chociaż dziś nie wydaje się to prawdopodobne, istnieje możliwość zabudowy dziecińca i powiększenia metrażu o ok. 400 m2. Sam obiekt posiada 4 kondygnacje, to jest ok 1000 m2.

Powiem jeszcze o swoich motywacjach. W tej kadencji będziemy musieli podjąć decyzje dotyczące lokalizacji i relokacji niektórych instytucji. W swoim posiadaniu nie mamy miejsc, gdzie można by przenieść nasze jednostki. Stąd pomysł, żeby zaproponować taką uchwałę – mówił burmistrz.

Zaznaczył, że ciężko jednoznacznie wskazać koszty związane z remontem budynku. Według dostępnych magistratowi danych jego przystosowanie do potrzeb funkcjonowania jako obiektu publicznego zamyka się w kwocie ok. 2 mln zł.

– Powiem, że przystosowanie obecnego magistratu, czyli winda i przystosowanie łazienek dla potrzeb osób niepełnosprawnych to ok. 4 mln zł – zauważył Sebastian Sosiński.

Radna Grażyna Brzozowska poparła pomysł zakupu Cechu.

– Nie jestem przeciw, szkoda byłoby tego budynku nie pozyskać przez miasto. To że nie jest on w spisie budynków zabytkowych pozwala obniżyć koszty. Jakie będzie konkretnie jego przeznaczenie – pytała.

– Trudno to wskazać w tej chwili. Wiem, że brakuje miejsca na przedszkola, straż miejska również ma ten problem. Budynek posiada salę widowiskową, możemy wprowadzić funkcję kulturalną w oparciu o park miejski – powiedział burmistrz.

Również radny Andrzej Świder był za.

– Trzeba skorzystać z okazji i nabyć ten budynek. Zadam też pytanie czy burmistrz przewiduje wykorzystanie części tego budynku jako lokale usługowe, by na siebie zarabiał – pytał radny Świder.

– Nie wiem tego na ten moment. Co do ego utrzymania to te koszty wydają się niższe niż wpływy jakie teraz generują najemcy. Oczywiście część tych lokali dostała już wypowiedzenie w związku z planowaną sprzedażą – odpowiadał burmistrz.

– Jestem za tym, żeby ten obiekt zasilił miejskie nieruchomości. Burmistrz wspomina o szanowanych kosztach na remont i adaptację. Czy to są wyliczenia sprzedającego czy sporządzone przez specjalistów z ramienia miasta. Czy brał pan może pod uwagę zakup tego budynku przy współudziale powiatu, który mógłby być zainteresowany pomieszczeniami – powiedział radny Michał Świokło

Jak wyjaśnił burmistrz są to wyliczenia wewnętrzne Urzędu Miejskiego na podstawie kubatury budynku i dokumentacji, którą otrzymał.

– Poziom wyeksploatowania na 30% wynika z kosztorysu sprzed 2 lat. Nie rozważałem spółki z powiatem i jej nie przewiduję, nie będę jej też rekomendował – powiedział burmistrz.

Radna Angelika Sosińska zaznaczyła, że jest rozdarta co do decyzji o zakupie tego budynku. Jak tłumaczyła z jednej strony jest to ważny obiekt, który może spełnić wiele funkcji a z drugiej mieszkańcy np. Okunina oczekują na inwestycje.

Z kolei wiceprzewodniczący Krzysztof Bisialski zastanawiał się nad realnym stanem zużycia obiektu, który sam określi nie na 30% jak chciał burmistrz, ale aż 70%.

Radny Paweł Musiał przed sesją udał się do Cechu, żeby na własne oczy przekonać się o jego stanie.

Relację z tego zamieścił na Facebooku.

– Szanowni Nowodworzanie.

Dziś na sesji Rady Miejskiej jednym z najważniejszych tematów była zgoda Rady Miejskiej na zakup budynku CECH-u.

W trakcie debaty w swoim wystąpieniu jasno i wyraźnie zaznaczyłem, że jestem całym sercem za tym, aby takie budynki były włączone do zasobów nieruchomości miasta. Budynek CECHu jest budynkiem, który od 72 lat stoi w centrum Nowego Dworu Mazowieckiego i wrył się nierozerwalnie w krajobraz naszego miasta. Przez lata ta nieruchomość zarządzana jest przez CECH RZEMIOSŁ ROŻNYCH w Warszawie. Od niedawna ten obiekt jest przez dotychczasowego właściciela wystawiony na sprzedaż. Cena według wyceny właściciela opiewa na 3,5 miliona złotych. Jednak z tego co udało się ustalić oferta podlega negocjacji i cena może zostać obniżona. Mówi się o 2,5 milionach, może nawet 2 milionach złotych. Brzmi dobrze prawda? Tu pojawiają się moje wątpliwości i dzisiejsze zawahanie. Obiekt o jakim mówimy przez lata pełnił funkcję komercyjną polegającą na wynajmowaniu powierzchni różnym podmiotom gospodarczym. Niestety, ale upływ czasu odcisnął swoje piętno na stanie technicznym nieruchomości. Z zewnątrz nie wygląda to jeszcze najgorzej. Jednak w środku podczas mojej wizji lokalnej jaką odbyłem w poniedziałek miałem wrażenie, że czas zatrzymał się gdzieś w okolicach lat 60tych ubiegłego wieku.

Zużyta stolarka okienna i drzwiowa, dość już zniszczone podłogi, ściany czy sufity noszące ślady zagrzybienia. Na najwyższej kondygnacji widać wyraźne ślady po dziurawym dachu. Na strychy przez sufit widziałem niebo. Proszę mnie dobrze zrozumieć. Jestem w pełni świadom, że to nie jest budynek sprzed lat 10 czy 20. Jak wspomniałem ma 72 lata. Jednak jego stan techniczny – instalacje elektryczne czy hydrauliczne, stan ścian, podłóg sufitów nie jest w stanie w jakim mógłby być gdyby obecny właściciel wkładał przez lata większe środki finansowe na jego utrzymanie. Biorąc pod uwagę cenę za jaką miasto Nowy Dwór Mazowiecki miałoby kupić ten obiekt i dodając do tego koszty remontów jakie bezzwłocznie trzeba by przeprowadzić, to suma jaką w najbliższym czasie musielibyśmy wydać w optymistycznym wariancie to około 5 milionów złotych. Dlatego mimo mojego osobistego sentymentu do budynku CECH-u, mojego zainteresowania historią, dzisiaj mając na uwadze sytuację finansową miasta, wątpliwości co do tego jaki jest rzeczywisty stan rzeczonej nieruchomości i nie mając przed sobą żadnych ekspertyz w tym temacie, podjąłem decyzję o wstrzymaniu się podczas głosowania w sprawie zakupu budynku CECH-u.

Głosowanie zakończyło się przyjęciem tej uchwały i na jej podstawie Pan Sebastian Sosiński Burmistrz Nowego Dworu Mazowieckiego będzie mógł przystąpić do procedury zakupu budynku CECH-u – napisał.

Podczas głosowania Paweł Musiał wstrzymał się od głosu, zaś większość radnych opowiedziała się za zakupem budynku przez miasto.

Wojciech Filipiak