Jakie są Pańskie dotychczasowe osiągnięcia na niwie działalności społecznej?
Od 58 lat mieszkam w Nowym Dworze Mazowiekcim. Skończyłem technikum na kierunku Technik Mechanik. Od 43 lat pracuje w wojsku jako pracownik cywilny. Jestem w zarządzie wspólnoty mieszkaniowej, która wybudowała piękne balkony, które są ozdobą osiedla mieszkaniowego dla całego miasta. Jest to praca społeczna, co jest dla mnie bardzo ważne, gdyż takie wzorce zaszczepili we mnie rodzice. Udało się doprowadzić do końca projekt przedłużenia peronów na stacji PKP Nowy Dwór Mazowiecki. Jestem jednym z pomysłodawców i autorów realizacji programu Mieszkanie+ na terenie Nowego Dworu Mazowieckiego. Obecnie projekt jest na etapie ustalania szczegółów i z dużym prawdopodobieństwem prace budowlane rozpoczną się w I połowie 2019 roku.
Jak ocenia Pan obecny stan naszego miasta?
To zależy o co konkretnie pytamy. Jest wiele rzeczy do zmiany. Za każdym razem gdy miasto wykonywało jakąś inwestycję to odnoszę wrażenie, że było to robione żeby tylko zrobić. Bez większego wysiłku. Dla przykładu wyjazd z miasta obok centrum handlowego HIT. Wszystko ładnie, pięknie, ale jednak dalej stoimy w korkach. Pozostało wąskie gardło, czyli rondo za mostem nad rzeką Narew. Przebudowa ulicy Modlińskiej – też wygląda wszystko ładnie, ale jednak korki w godzinach szczytu są nie do zaakceptowania przezemnie. Trzeba zmienić organizację ruchu i korków się pozbędziemy. Przykładów takich jest wiele. Ja to nazywam brakiem postawienia kropki nad i w tych inwestycjach.
Co, Pańskim zdaniem, należy w nim poprawić? Jak zamierza Pan to zrobić?
Miasto Nowy Dwór Mazowiecki, musi tworzyć odpowiednie warunki do prowadzenia biznesu. Jedną z lepszych decyzji, było obniżenie stawek podatku od środków transportowych, przez co zyskaliśmy większe wpływy do budżetu miasta (krzywa Laffera istnieje i działa ?) Musimy iść dalej tą drogą. Jeżeli w ustawach o podatkach i opłatach lokalnych nie ma kwoty minimalnej, jaką musi pobierać gmina, to my powinniśmy mieć stawki najniższe w kraju. Nazwijmy to „niezbędnym minimum”. Jest to pierwszy temat do zrealizowania.
Jak ocenia Pan swoje szanse na wygraną?
Wygram. Na 100%.
Jakie osobiste zalety, w porównaniu z pozostałymi kandydatami, przemawiają na Pańską korzyść?
Jestem autentycznym społecznikiem. Lubię pomagać innym. Dałem temu dowód już niejednokrotnie.
Jak zachęciłby Pan do głosowania osoby, które nie zamierzają wziąć udziału w wyborach?
Jeśli sami, poprzez głosowanie, nie zadecydują o przyszłości swojego miasta, to zrobi to za nich ktoś inny. I nie musi to być zgodne z ich poglądami.