Policjanci ruchu drogowego na drodze nr 7 zatrzymali 29-letniego mieszkańca Ciechanowa, który podczas interwencji przyznał, że chwilę wcześniej palił marihuanę. Standardowa kontrola drogowa rozwinęła się w kolejne policyjne czynności. W bmw którym kierował, mundurowi ujawnili środki odurzające. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
29 czerwca 2020 r. policjanci wydziału ruchu drogowego z komendy powiatowej policji w Nowym Dworze Mazowieckim pełnili służbę na drodze nr 7. Jak zwykle ich działanie było ukierunkowane na zatrzymywanie sprawców wykroczeń drogowych oraz natychmiastową reakcję na sytuacje, które mogłyby generować naruszenia prawa.
Na wysokości Czosnowa funkcjonariusze zauważyli bmw. Podejrzanie wyglądało zachowanie kierowcy, który rozglądał się nerwowo i był wyraźnie pobudzony. Mundurowi podejrzewali, że może jest pijany lub znajduje się pod wpływem środków odurzających. Następnie zatrzymali osobówkę do kontroli.
Podczas przeprowadzanej interwencji policjanci zobaczyli, że 29- latek zaczyna się zachowywać jeszcze bardziej nerwowo. W końcu mieszkaniec Ciechanowa przyznał się funkcjonariuszom drogówki, że przed rozpoczęciem jazdy palił marihuanę. Mundurowi skontrolowali więc auto, ujawniając w nim środki odurzające.
Mężczyznę zatrzymano, pobrano krew do badań za zawartość środków odurzających i osadzono w policyjnym areszcie.
Sprawą zajęli się czosnowscy dochodzeniowcy, którzy przedstawili 29-latkowi zarzut posiadania środków odurzających. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie, podejrzanemu grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
W zależności od wyniku badania krwi, niewykluczone, że zarzuty wobec podejrzanego zostaną uzupełnione o jazdę pod wpływem środka odurzającego.
st. asp. Joanna Wielocha/KPP Nowy Dwór Maz.