Chodnik przy ul. Ledóchowskiego w Modlinie Twierdzy czeka na remont już kilka lat. W wielu miejscach płyty, ułożone jeszcze przez wojsko, tak się pokruszyły, że chodnika po prostu nie ma. Stwarza to niebezpieczeństwo dla pieszych, zwłaszcza zimą. Łatwo źle stanąć, zwichnąć kostkę, a gdy temperatura jest ujemna po prostu się poślizgnąć i złamać nogę.
Kosztorys na wykonanie remontu chodnika na odcinku od ul. Chłodnia w Modlinie Starym do ul. Poniatowskiego w Modlinie Twierdzy był już gotowy, gdy naczelnikiem Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego był Dariusz Tabęcki. Dziś jest już inny naczelnik, a kosztorys zapewne stał się nieaktualny. Wszystko od lat rozbija się o pieniądze. A przechodnie, jak ryzykowali, tak ryzykują.
Po drugiej strony ulicy jest co prawda ścieżka rowerowa, ale chodzący nią piesi przeszkadzają rowerzystom. Ani jedni ani drudzy nie chcą mieć „toru z przeszkodami”.
Czy kiedyś będzie wreszcie normalnie?
Do tematu powrócimy.
Tomasz Parciński