Przejście podziemne się przy stacji PKP w Nasielsku z pewnością skraca dystans, jaki muszą pokonać pasażerowie, mieszkający po drugiej stronie torów. Posiada jednak poważny mankament – brak zjazdu dla rowerów.
Podobny problem do października mieli pasażerowie, korzystający ze stacji PKP w Nowym Dworze Maz. Został on niemal z dnia na dzień rozwiązany. Pomimo tego, ze szyna zjazdowa została zamontowana, część rowerzystów narzekała na to, że instalacja znajduje się zbyt blisko ściany, przez co nie jest zbyt praktyczna. Po kilku dniach zostało to jednak poprawione.
Nawet na tyle nie mogą liczyć rowerzyści przy stacji PKP w Nasielsku. Tam żadnego zjazdu nie ma.
– Czy mogliby państwo zająć się tematem braku szyny dla rowerów w przejściu podziemnym przy stacji kolejowej w Nasielsku? Mieszkańcy Mogowa, Siennicy i Nowej Wsi, targający pod pachą lub na plecach swoje rowery i wózki, braliby taką szynę, jak w Nowym Dworze w ciemno! W Nasielsku nie ma żadnej szyny dla rowerów. bardzo proszę przyjrzeć się tej sprawie – napisał do naszej redakcji jeden z mieszkańców gminy.
O sprawę zapytaliśmy zarządcę dworca, czyli PKP Polskie Linie Kolejowe. Niestety, rzecznik nie ma dobrych wiadomości dla rowerzystów.
– Ze względu na bezpieczeństwo nie ma możliwości zamontowania szyny rowerowej w przejściach na stacji w Nasielsku. Jeżeli miasto przygotuje projekt bezpiecznego rozwiązania dla rowerzystów, PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. mogą zaopiniować projekt i być partnerem przy jego realizacji – poinformował nas Martyn Janduła z zespołu prasowego PKP Polskich Linie Kolejowych S.A.
Do sprawy wkrótce powrócimy.
Wojciech Filipiak