Dziś w Sądzie Rejonowym w Nowym Dworze Maz. odbyła się rozprawa między burmistrzem Zakroczymia, Arturem Ciecierskim a byłym redaktorem naczelnym Tygodnika Nowodworskiego, Adamem Balcerzakiem. Włodarz zarzucał ex-dziennikarzowi zniesławienie za pomocą środków społecznego komunikowania. Chodzi o artykuły publikowane na łamach pisma w okresie kampanii przed wyborami samorządowymi w 2018 r.
Postępowanie zakończyło się ugodą. Adam Balcerzak ma przeprosić Artura Ciecierskiego na profilach społecznościowych i w lokalnych mediach oraz zapłacić 5 000 zł na cele charytatywne.
Poniżej publikujemy film, który były redaktor naczelny Tygodnika Nowodworskiego ma umieścić na swoim profilu na Facebooku. Oświadczenie trafiło także na prywatny profil Artura Ciecierskiego, jego oficjalny profil jako burmistrza Zakroczymia oraz oficjalny profil Gminy Zakroczym.
https://www.facebook.com/461579824223244/videos/423957088316908/
– Została zawarta pomiędzy nami ugoda. Stop mowie nienawiści. Każdy zasługuje na drugą szansę. Nie będę się domagał kary przed Sądem. Mam nadzieję, że pan Adam Balcerzak wyciągnie wnioski z tego co robił i jak został dzisiaj potraktowany przeze mnie. Założył rodzinę. Mam nadzieję, że nie zmarnuje tej szansy. Życzę mu powodzenia. – napisał burmistrz Artur Ciecierski na Facebooku.
Balcerzak przeprosił już Ciecierskiego wcześniej, zarówno w prywatnych rozmowach na Facebooku, jak i publicznie, w rozmowie z Gazeta Nowodworską. Po druzgocącej dla przeciwników politycznych Artura Ciecierskiego wygranej samorządowca w wyborach na stanowisko burmistrza Zakroczymia (otrzymał 79,39% głosów) i zmianie na stanowisku redaktora naczelnego Tygodnika Nowodworskiego kolejny raz zmieniła się linia pisma wobec spraw dotyczących gminy Zakroczym. Jeszcze przed wyborami redakcja przeprosiła za publikację artykułów naruszających dobre imię i wizerunek Artura Ciecierskiego. Burmistrz Zakroczymia odstąpił od dochodzenia na drodze sądowej roszczeń wobec wydawcy Tygodnika, Pawła Kozery.
ZOBACZ TEŻ:
Burmistrz przeciwko mowie nienawiści. Były redaktor przeprasza