Pieniądze, zwłaszcza publiczne, budzą emocje. Nic zatem dziwnego, że na ostatnim przed sesją budżetową posiedzeniu Komisji Finansów Rady Miejskiej, 14 grudnia, atmosfera była bardzo gorąca. Poszło o wniosek Agnieszki Kubiak-Falęckiej, by radni mieli dostęp do sprawozdań finansowych miejskich spółek. Potem jednak, zamiast dyskusji o pieniądzach, były wzajemne docinki i oskarżenia.
Kubiak-Falęcka zaproponowała, by radni, oprócz sprawozdania, składnego przez burmistrza z wykonania budżetu oraz przygotowywanych przez niego informacji o miejskich spółkach, otrzymywali również ich sprawozdania finansowe. Chodzi o pięć podmiotów: Zakład Energetyki Cieplnej, Zarząd Budynków Komunalnych, Zakład Wodociągów i Kanalizacji, Energetyka Nowy Dwór Mazowiecki oraz Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin. Radna chciała też, aby raz w roku, po przygotowaniu sprawozdania, prezesi spółek gościli na posiedzeniu Komisji Finansów Rady Miejskiej.
Od samego początku atmosfera była napięta. Przewodniczący obradom Marek Ciesielski stwierdził, że trudno będzie zebrać prezesów wszystkich miejskich spółek w jednym terminie. Kubiak-Falęcka zapytała na to, jak często spółka miejska robi sprawozdanie finansowe.
– Jeden raz do roku – odpowiedział Ciesielski.
– Nie mam więcej pytań – stwierdziła zdenerwowana Kubiak-Falęcka.
– Pani mnie będzie przepytywać teraz? – odparł Ciesielski.
– Nie mam więcej pytań – powtórzyła wzburzona Kubiak-Falęcka i opuściła salę posiedzeń.
Atmosferę próbowała łagodzić Agnieszka Kowalska.
– Skoro robimy plan w grudniu i to jest planowane na czerwiec, to przecież my zachowamy się kulturalnie i wcześniej wyślemy takie zaproszenie, nawet z trzymiesięcznym wyprzedzeniem. Uważam, że chyba dla każdego szanującego się prezesa nie będzie problemem, żeby przeznaczyć te pół godziny czy godzinkę i tu przyjechać – powiedziała ze spokojem radna z Modlina Twierdzy.
Marek Ciesielski odpowiedział, że członkowie Komisji Finansów gościli kiedyś prezes Zarządu Budynków Komunalnych, Annę Rutkowską i, jak stwierdził, mówiła ona o tym samym, co zostało zawarte w sprawozdaniu z wykonania budżetu. Jego zdaniem, nie ma więc sensu, by przyjeżdżała i mówiła dwa razy o tym samym.
Jednak Agnieszka Kowalska obstawała przy tym, aby komisja zaprosiła prezes ZBK, ponieważ chciałaby zadać jej pytania, a „dostać się do niej nie może”.
Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, Jerzy Plackowski odpowiedział na to, że dzisiaj (14. 12. – przyp. red.) prezes ZBK przyjęła go „z marszu”.
– Ale pan jest pan Plackowski, a ja jestem tylko zwykła Kowalska – odpowiedziała radna.
– Bez przesady. Jeżeli jest pani prezes pracy, wchodzi się tam do sekretariatu, ona ma drzwi otwarte i nie ma problemu – odparł wiceprzewodniczący Rady Miejskiej.
Kowalska stwierdziła, że w takim razie odwiedzi prezes ZBK razem z Plackowskim, na co ten się zgodził.
Następnie głos zabrała Beata Rusek. W jej opinii obecność prezesów na posiedzeniu komisji nie jest konieczna, natomiast chciałaby poznać sprawozdanie z działalności spółki, aby móc zadać ewentualne pytania (na które odpowiedzieć może np. burmistrz).
Marek Ciesielski wyjaśnił, że informację o pracy miejskich spółek w pierwszym półroczu danego roku radni otrzymują w czerwcu, natomiast nad sprawozdaniem z wykonania budżetu głosują we wrześniu. Mają zatem trzy miesiące, aby spotkać się z prezesem spółki i zadać ewentualne pytania.
– A dlaczego nie możemy zrobić tego tutaj, na komisji? Spotkać się ze wszystkimi hurtem i po prostu porozmawiać? W czym jest problem? – pytała Agnieszka Kubiak-Falęcka, która już wróciła na salę obrad.
– A pani czego by się chciała dowiedzieć? – zapytał z kolei Jerzy Plackowski – Żeby drążyć, żeby kopać, tak jak to pani cały czas robi. Z całym szacunkiem, jak to pani mówi, z całym szacunkiem do pani osoby. Ten niekompetentny. Tamten taki, tamten owaki i tak ciągle. Tego jadu pani w sobie tyle ma. Ciągle pani szuka czegoś, drąży, jakby tu naprawdę się działo nie wiadomo jakie złodziejstwo w tym mieście. To miasto to zaraz jest na skraju bankructwa, z tego, co ja widzę, jak pani opowiada – dodał wiceprzewodniczący Rady Miejskiej.
Zdaniem Plackowskiego, do szukania rzekomego złodziejstwa w mieście inspiruje radną „taki ptaszek z czubkiem na głowie”.
Chodzi mu zapewne o Mariusza Dudka, byłego prezesa stowarzyszenia WND, który kilka lat temu poróżnił się z dawnymi kolegami, później współorganizował referendum w sprawie odwołania z funkcji burmistrza Jacka Kowalskiego, a następnie podjął z Kubiak-Falęcką współpracę w ramach opozycyjnego wobec władz miasta stowarzyszenia Nowodworscy.pl.
Dalej było wypominanie tego, czyja żona źle mówi o kimś w swoim sklepie,a kto rzekomo na przeciwnika pisze paszkwile Wszystko w ramach posiedzenia Komisji Finansów. Przypominamy, gdyby Czytelnik miał wątpliwości.
W końcu Marek Ciesielski zamknął dyskusję i radni przystąpili do głosowania nad wnioskiem Agnieszki Kubiak-Falęckiej. Ponieważ głosów „za” i głosów „przeciw” było tyle samo (po trzy), sprawa pozostała nierozstrzygnięta.
Od 15 marca wszystkie nowo składane sprawozdania finansowe spółek są dostępne na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości pod adresem: ekrs.ms.gov.pl Każdy może bezpłatnie wyszukać i pobrać dokumenty podmiotu wpisanego do Krajowego Rejestru Sądowego. Wcześniej sprawozdania również były jawne, ale aby uzyskać do nich dostęp, należało mieć konto w specjalnym serwisie internetowym (np. InfoVeriti).
Tomasz Parciński