W środę, 30 października, przed godz. 6.00, na moście wiślanym w Sadach na trasie S7 doszło do karambolu z udziałem 8 pojazdów.
Ze wstępnych informacji wynika, że przyczyną zdarzenia był fakt, iż kobieta prowadząca pierwszy z samochodów nie zapanowała nad pojazdem i stanęła w poprzek drogi. Kolejne auta wpadały na siebie.
Korek sięgał się aż do stacji Circle K w Zakroczymiu. Ruch odbywał się prawym, awaryjnym pasem. Po godz. 9. wznowiono normalny ruch.
Żaden z kierowców prawdopodobnie nie odniósł obrażeń. Wszyscy zostali przebadani na obecność alkoholu w organizmie. Byli trzeźwi.
Tomasz Parciński
fot. Pixabay.com