Podczas dzisiejszej konferencji prasowej dziennikarze pytali Małgorzatę Kidawę Błońską m.in. o to, czy weźmie udział w planowanych przez Prawo i Sprawiedliwość na 10 maja wyborach prezydenckich. Kandydatka Koalicji Obywatelskiej złożyła zaskakującą deklarację.
– Jeżeli 7 maja uda nam się zatrzymać to szaleństwo PiS, wyborów w maju nie będzie. W wyborach korespondencyjnych robionych w taki sposób, jak przygotowało to PiS – czyli nie w wyborach, tylko w usłudze pocztowej – w maju, kiedy rośnie liczba zakażonych (koronawirusem – przyp. red.) udziału nie wezmę. Poważny człowiek powinien wziąć udział w wyborach, które są wyborami, a nie w farsie i legalizowaniu planu Jarosława Kaczyńskiego” – powiedziała wicemarszałek sejmu.
7 maja to spodziewany termin, w którym Sejm zajmie się wypracowywanym obecnie stanowiskiem Senatu ws. ustawy o głosowaniu korespondencyjnym w wyborach prezydenckich 2020 r.
Jak donosi RMF FM, dopytywana przez dziennikarzy Kidawa-Błońska oświadczyła, że nie weźmie udziału w wyborach także wtedy, gdy wybory korespondencyjne zostaną zorganizowane w późniejszym terminie.
– W wyborach zorganizowanych w taki sposób, jeżeli nawet będą w czerwcu, jeżeli będą korespondencyjne, robione przez Pocztę Polską – nie – ogłosiła kandydatka
RMF24.pl
fot. Wikipedia