Policjanci z Łomianek zatrzymali kierowcę mercedesa, u którego badanie alkomatem wykazało, że miał blisko promil alkoholu w organizmie. Natomiast w samochodzie funkcjonariusze ujawnili marihuanę. Mężczyzna chcąc się „dogadać” z policjantami zaproponował im 300 złotych i zabezpieczoną marihuanę w zamian za odstąpienie od zatrzymania. Prokurator zastosował wobec obywatela Azerbejdżanu policyjny dozór i zakaz opuszczania kraju.
Dochodziła północ, gdy dyżurny komisariatu w Łomiankach został powiadomiony o kierowcy mercedesa, którego zachowanie wzbudziło obawę zgłaszającego. Na miejsce udali się policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego, którzy zauważyli opisany pojazd jadący ulicą Polną. Funkcjonariusze zatrzymali auto do kontroli drogowej. Podczas interwencji sprawdzili stan trzeźwości kierującego. Badanie alkomatem wykazało, że miał blisko promil alkoholu. W pewnym momencie funkcjonariusze zauważyli, jak mężczyzna schował rękę do kieszeni i po chwili odrzucił między fotele jakieś zawiniątko. Podczas przeszukania pojazdu mundurowi odnaleźli woreczek foliowy, w którym jak się okazało, była marihuana.
Policjanci zatrzymali 29-latka. Wtedy kierowca zaproponował policjantom, żeby się „dogadali jak mężczyźni”, po czym zaproponował im 300 złotych i ujawnioną marihuanę w zamian za odstąpienie od zatrzymania. Gdy mężczyzna wytrzeźwiał usłyszał zarzut obietnicy wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszom w zamian za odstąpienie od czynności służbowych oraz posiadanie środków odurzających. Prokurator zastosował wobec obywatela Azerbejdżanu policyjny dozór i zakaz opuszczania kraju.
podinsp. Ewelina Gromek-Oćwieja/mb/kppbabice.policja.waw.pl