Dziś po raz kolejny straż pożarna musiała interweniować na terenie dawnej hurtowni Wkra w Nowym Modlinie.
Na miejsce strażaków wezwali okoliczni mieszkańcy, którzy w zniszczonym wczorajszej nocy magazynie dostrzegli unoszący się dym.
Okazało się, że tliła się jedna z belek stropowych na odcinku ok. 3 metrów.
W sumie w akcji udział brały cztery zastępy strażaków, siły te były wystarczające by ugasić zarzewie ognia i po kilku minutach było po akcji.
Podczas pożaru, który wybuchł wczoraj ok. godz. 22 spłonął niemal doszczętnie jeden z dużych magazynów. W środku znajdować się miały śmieci i stosy opon. Gęsty, gryzący dym jeszcze dziś rano uprzykrzał życie mieszkańcom Nowego Modlina, zwłaszcza, że pierwsze budynki mieszkalne znajdują się kilkanaście metrów od zagospodarowani po hurtowni.
We wczorajszej akcji udział wzięły cztery zastępy Państwowej Straży Pożarnej z Nowego Dworu Maz., dwa zastępy OSP Nowy Dwór Maz, dwa zastępy OSP Pomiechówek, jeden zastęp Wojskowej Straży Pożarnej, dwa zastępy OSP Ratownictwo Wodne, i po zastępie z OSP Zakroczym, Goławice, Wojszczyce i Czosnów. W sumie trzynaście zastępów strażaków.
W najbliższy wtorek, 11 czerwca, na łamach naszej Gazety ukaże się artykuł opowiadający o wcześniejszych obawach mieszkańców co do tego miejsca. Mimo licznych próśb nikt nie reagował na ich wołanie, aż do wczorajszego wieczora, gdy spełniły się ich obawy.
Wojciech Filipiak