Awantura o hazard i o hałas

Firma GOLD CASINO z Częstochowy zwróciła się do nowodworskich radnych z prośbą o wydanie opinii na temat lokalizacji kasyna gry w hotelu Royal w Modlinie Twierdzy. Aby zająć się tym tematem, specjalnie, w środku wakacji zwołano nadzwyczajną sesję Rady Miejskiej. Atmosfera na sali była nie mniej gorąca niż na zewnątrz.
Jako pierwszy głos zabrał burmistrz Jacek Kowalski, który przeprosił radnych za wezwanie ich w czasie wakacji (w lipcu zwykle w Nowym Dworze nie zwołuje się sesji Rady Miejskiej) oraz pokrótce przedstawił zagadnienie, z powodu którego się zebrano.
– Kasyn w Polsce może być około pięćdziesięciu. Jeśli jakieś miejsca się zwalniają, to Ministerstwo Finansów ogłasza nabór. W mieście u nas może być tylko jedno kasyno, bo tak stanowią przepisy, natomiast opinii możemy wydać dowolną ilość dla podmiotów, które biorą udział w tym konkursie. – wyjaśnił włodarz.
Obecnie prowadzony jest nabór na dwa wolne miejsca.

Do konkursu stanęły m.in. dwa podmioty, zainteresowane otwarciem kasyna na terenie Modlina Twierdzy.

Pierwszy to warszawska spółka Finkorp, która chciałaby uruchomić kasyno na terenie cytadeli, w budynku 200C, w którym kiedyś znajdował się hotel dla pilotów. Sprawa tej lokalizacji była omawiana dwa lata temu. Większość radnych wypowiedziała się wówczas pozytywnie na temat ewentualnego powstania kasyna. Na ten temat dyskutowano również w czasie zebrania zarządu Osiedla nr 6.

Na konsultacje społeczne przyszło niewielu, bo zaledwie nieco ponad dwudziestu mieszkańców Modlina Twierdzy, niemniej jednak większość z obecnych wypowiadała się pozytywnie, tym bardziej, gdy w toku dyskusji rozwiano ich obawy, dotyczące dostępności hazardu dla dzieci i młodzieży.

Kasyno miałoby być częścią kompleksu mieszkalno-handlowego, który właściciel modlińskiej cytadeli – firma Konkret chce stworzyć, wykorzystując zabytkowy charakter obiektu. Jeżeli plany te udałoby się zrealizować choć w części, „za światłami”, jak starzy mieszkańcy Twierdzy mówią o terenie koszar, powstałoby właściwie drugie miasto, które okolicznym mieszkańcom mogłoby dać sporo miejsc pracy, a miastu przynieść potężne zyski z podatków.
Do konkursu stanęła również częstochowska firma GOLD CASINO, która chciałaby otworzyć punkt gry w hotelu Royal, mieszącym się w zabytkowym budynku dawnej pralni, przy ul. Szpitalnej 93 w Modlinie Twierdzy. Na potrzeby kasyna zostałoby zaadaptowane jedno piętro budynku.
– W związku z tym, że partnerem tego przedsięwzięcia jest nasz lokalny przedsiębiorca, podmiot, który płaci podatki na terenie Nowego Dworu Maz., wskazanym było, aby państwa tutaj poprosić – tłumaczył Jacek Kowalski.
Po burmistrzu głos zabrała Agnieszka Kubiak-Falęcka, która poprosiła swoje koleżanki i kolegów z Rady Miejskiej, aby nie wydawali zgody na uruchomienie kasyna w hotelu Royal.
– Przedsiębiorca, na którego terenie ma być uruchomione kasyno, nie radzi sobie z utrzymaniem porządku na swoich obiektach. Przykładem jest mała restauracja w hotelu Versal. Od dwóch lat mieszkańcy zwracają się z prośbą o interwencję na policję, na straż miejską, do naszego pana burmistrza, a tam ciągle dochodzi do zakłócania porządku. – argumentowała swoje stanowisko Kubiak-Falęcka.
Jak dodała, mieszkanie w sąsiedztwie budynku ma być coraz bardziej uciążliwe.
– Nie dość, że mieszkańcy już proszą o pomoc, to jeszcze w ostatnim czasie przedsiębiorca nie robi sobie nic z tych interwencji. Teraz, w każdy piątek ma być muzyka na żywo, a ogródek piwny, który jest wystawiony przed lokalem, znajduje się 13 metrów od okien – mówiła radna.
Jak zauważyła wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej, Grażyna Nadrzycka, usytuowanie ogródka piwnego pozostaje w zgodzie z prawem budowlanym.
– Nie szkodzi, że prawo budowlane na to pozwala. Na zakłócanie porządku zgody nie ma. My powinniśmy stać po stronie mieszkańców. – odpowiedziała Agnieszka Kubiak-Falęcka.
Radna zaproponowała, aby nie wydawać zgody na lokalizację kasyna w hotelu Royal, dopóki w restauracji Versal nie nastąpi poprawa.
– Jak mamy mieć zaufanie do takiego przedsiębiorcy, który nie może sobie poradzić z małą restauracją? Co będzie, jeżeli wynajmie całe piętro i ustawi siedemdziesiąt automatów? Tam są niedaleko bloki, tam jest niedaleko kościół. Jak mamy mieć zaufanie do tego typu przedsiębiorcy? – pytała w bardzo emocjonalny sposób Kubiak-Falęcka.
– Od dwóch lat mieszkańcy proszą o to, aby nie było ogródka piwnego pod ich oknami, a nawet, jak będzie, to przynajmniej niech będzie zamykany około godziny 20. Tam są w tym bloku małe dzieci. Tam ludzie wracają z pracy. Mają prawo odpoczywać. Sytuacja nie dotyczy tylko wieczorów. W soboty są imprezy okolicznościowe, w niedziele chrzciny Wszyscy wychodzą przed tę restaurację i ludzie nie mają chwili na jakikolwiek wypoczynek. Sprawa się ciągnie od wielu, wielu lat. Doskonale jest znana w urzędzie i we wszystkich innych służbach. Nikt nic nie robi. – kontynuowała radna.
– Proszę radnych, abyśmy stanęli po stronie mieszkańców. Jeżeli na terenie przedsiębiorcy będzie porządek, nie będzie dochodziło do zakłócania porządku, to wydamy zgodę na kasyno, ale niech nam udowodni, że potrafi to zrobić. Jeżeli nie potrafi sobie poradzić z małą restauracją, to co będzie w Twierdzy? – zakończyła prezes stowarzyszenia Nowodworscy.pl.
Po niej głos zabrała Agnieszka Kowalska, która zwróciła uwagę, że orzecznictwo sądów administracyjnych wskazuje, aby przy wydawaniu opinii, dotyczącej lokalizacji kasyna, brać pod uwagę sąsiedztwo budynków mieszkalnych.

Z Royalem problem jest taki, że w piątek i sobotę odbywają się tam imprezy, wesela i mieszkańcy ciągle uskarżają się na notoryczny hałas. On się roznosi po całej Twierdzy, nie tylko tam przy ul. Moniuszki, czy Mickiewicza. Mieszkańcy zwracali się o zainstalowanie ekranów dźwiękochłonnych. Niestety nie ma na razie odpowiedzi – mówiła Agnieszka Kowalska,
radna.

Podobnie, jak Agnieszka Kubiak-Falęcka, zwróciła uwagę na niewielką odległość od kościoła, która powinna być brana pod uwagę przy ustalaniu lokalizacji kasyna. Zauważyła także, że przed wydaniem opinii radni powinni otrzymać informację na temat tego, jak operator chce rozwiązać kwestie dotyczące bezpieczeństwa.
– A nadal powtarzam, że i tak najlepsze kasyna znajdują w Monte Carlo i tam zapraszamy. Dwie i pół godziny lotu i tam można inwestować nasze pieniądze – zakończyła Kowalska.
Następnie chęć uzupełnienia wypowiedzi zgłosiła Agnieszka Kubiak-Falęcka.
– Jaki piękny krok zrobiliśmy w stosunku do przedsiębiorcy, który zgłosił chęć uruchomienia tego kasyna. Wpłynęło na początku sierpnia, dwa tygodnie, rzucamy wszystko z dnia na dzień, bierzemy „na urra” wolne w pracy, tłumacząc się po prostu już nie powiem jak, przychodzimy i otwieramy furtkę. Proszę bardzo, ma być kasyno. Jak my do tego samego przedsiębiorcy od dwóch lat zwracamy się z prośbą o utrzymanie porządku w jednej małej restauracji, a on sobie z tego nic nie robi. Jak my będziemy wyglądać w oczach mieszkańców? My tutaj nie jesteśmy dla przedsiębiorców. Jesteśmy tutaj przede wszystkim dla mieszkańców i na ich interes powinniśmy patrzeć – mówiła prezes stowarzyszenia Nowodworscy.pl.
– Skończmy z reklamami i zacznijmy o kasynie w Twierdzy – skomentowała Grażyna Nadrzycka.
Przewodniczący obradom Krzysztof Bisialski musiał nieco studzić emocje dyskutantów. Następnie udzielił głosu radnemu Andrzejowi Świdrowi, który najpierw podzielił się wspomnieniami z lat 90., gdy był kierownikiem Garnizonowego Klubu Oficerskiego w Modlinie Twierdzy.
– Odbywały się tam wesela. Znalazła się jedna, dwie osoby, które przychodziły z pretensjami. Nawet do Ministerstwa Obrony Narodowej były kierowane pisma w tej sprawie, że jest głośno. Ja musiałem bronić swojej placówki, patrząc jednocześnie z pewnym obiektywizmem na całą sytuację. Zadałem temu człowiekowi, który do mnie przyszedł, pytanie, czy zdawał sobie sprawę, że przeprowadza się w okolice miejsca, gdzie będą się odbywały tego typu imprezy. „No tak, ale ja nie byłem pewien, że tu będzie tak głośno itd.” Kierował pisma do instytucji, zaskarżał ośrodek kultury, wszędzie otrzymywał takie same odpowiedzi, że nie ma tutaj totalnie żadnego precedensu prawnego. Nie było jakichś ewidentnych zakłóceń porządku, że się bili przed tym obiektem, tylko tyle, ze muzyka grała i było głośno. Przecież ten obiekt tyle lat tam istnieje i wszyscy lokatorzy, którzy tam mieszkali naprzeciwko, zdawali sobie sprawę z tego, jaki to jest obiekt, jaką on funkcję pełni itd. – opowiadał Andrzej Świder.
Przechodząc do meritum, stwierdził, że potrzeba mu precyzyjnych informacji.
– Zakłócanie porządku, co to znaczy? To znaczy, że po 22 są burdy? – pytał radny.
– Lokal jest czynny do 22 – odpowiedział wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, Jerzy Plackowski.
– Wczoraj był czynny do 23 – zareagowała Agnieszka Kubiak-Falęcka.
– A przedwczoraj do 24. Tam są trzy stoliki piwne. Broń Boże, może mieszkańcy mają rację, ale bez przesadyzmu. Pani to tak to wszystko przekazała, jakby tam nie wiadomo co się działo. Ja tam trzy dni temu piłem piwo i nic nie widziałem. Tam ludziom przeszkadza wie pani nawet co?! Jak goście idą do hotelu i ciągną walizki. Zamknijmy wszystko! Zabrońmy działalności jakiejkolwiek w Nowym Dworze! Zamknijmy się całkowicie, odizolujmy się i będzie w porządku! – ironizował wzburzony Plackowski.
– Pan mówi o czymś innym. Ja mówię o tym, że 13 metrów od okien jest ogródek piwny – odpowiadała Kubiak-Falęcka.
Na sali znów zrobił się harmider, który musiał opanowywać Krzysztof Bisialski. Następnie ponownie udzielił głosu Andrzejowi Świdrowi.
– Jeśli rzeczywiście po 22 dochodzi do zakłócania porządku, to ja to widzę w taki sposób: mieszkaniec dzwoni na policję, policja przyjeżdża i nakłada na właściciela mandat za zakłócanie porządku. Teraz jest pytanie, czy mieszkańcy tak tylko gadają między sobą, czy rzeczywiście ktoś na tę policję dzwonił, zgłaszał, czy policja podejmowała interwencję. Pytam o to jako przewodniczący komisji bezpieczeństwa (Rady Miejskiej – przyp. red.). To muszą być konkrety: zakłócenie, zgłoszenie, kiedy było zgłaszane, pisemnie, telefonicznie, do kogo i wtedy dopiero mamy płaszczyznę odniesienia, co policja w tej sprawie zrobiła – mówił radny.
Następnie zabrał głos w sprawie kasyna w hotelu Royal.
– To nie będzie kasyno, gdzie będą stały maszyny do gry. Mówimy o ruletce, mówimy o pokerze, mówimy o grze ludzi, którzy tam będą przyjeżdżali i będą mieli pieniądze, a nie o jakichś trollach, które będą wrzucały pieniądze, które będą wrzucały monety do automatu – stwierdził Świder.
Radny Jacek Borkowski podjął próbę podsumowania dyskusji.
– Mówimy o dwóch odmiennych lokalizacjach. Każda powinna być dyskutowana oddzielnie. Nie porównujmy ogródka piwnego do kasyna, gdzie klientela jest inna, usytuowanie jest zupełnie inne i problemy też będą inne. Może jakieś będą, ale na pewno nie takie, z jakimi borykamy się w przypadku restauracji Versal – mówił radny z Modlina Twierdzy.
Dodał, że mieszkańcy osiedla wielokrotnie wypowiadali się pozytywnie, zarówno na temat pomysłu uruchomienia kasyna na terenie cytadeli, jak i w hotelu Royal. Zauważył przy tym, że takie miejsce, jeśli powstanie, będzie potężnym zastrzykiem finansowym dla budżetu Miasta.

Z kolei radny Bogdan Jeziorski zwrócił uwagę na lekceważący, jego zdaniem, stosunek wnioskodawcy do Rady Miejskiej. Jak stwierdził, wysłanie pisma z Częstochowy 1 sierpnia z prośbą o udzielenie odpowiedzi do 10 sierpnia ogranicza radnym możliwość dyskusji. Operator ewentualnego kasyna wiedział przecież wcześniej, że wskazane jest uzyskanie opinii Rady Miejskiej w tej sprawie.

– Pismo jest dodatkowe i informuje o tym, że 10 sierpnia jest terminem granicznym. Pierwsze pismo od firmy było złożone w pierwszej połowie lipca. Zarząd osiedla nr 6 dostał je do zaopiniowania wcześniej. Dodatkowe pismo ja też na biurku miałem dopiero dzisiaj. Pierwotnie informowano nas, że terminem granicznym jest 15 sierpnia. Terminy pewnie wynikają stąd, że Ministerstwo Finansów ogłosiło konkurs. Gdyby wiedziano o naborze w czerwcu, to pewnie by się zgłoszono w czerwcu. Państwo (radni – przyp. red.) podejmujecie decyzję. Ja nie jestem emocjonalnie związany z żadną z tych lokalizacji. Jeśli państwo nie podejmiecie decyzji, to zostanie w mocy tylko opinia, dotycząca budynku 200 i Royalu też, ale dla innej firmy, która dzisiaj nie jest zainteresowana – wyjaśnił burmistrz Jacek Kowalski.

Głos ponownie zabrał Andrzej Świder, który zgodził się z opinią Jacka Borkowskiego, że sprawę uruchomienia kasyna w hotelu Royal oraz zakłócania porządku w restauracji Versal należy rozpatrywać oddzielnie.

– Nie możemy robić tak, że za jedną sprawę odgrywamy się na drugiej. Ja uważam, że to jest niesprawiedliwe z punktu widzenia prawnego i etycznego. Nie możemy tych dwóch spraw ze sobą mieszać i od razu zakładać, że w kasynie też będzie bałagan, tym bardziej że jest to inna lokalizacja i nie było sprzeciwów wśród mieszkańców Twierdzy. – mówił radny.

Następnie wypowiedział się przewodniczący Rady Miejskiej, Krzysztof Bisialski.

– Nie możemy być jacyś tacy zaściankowi. My się rozwijamy. Nasze miasto ma być miastem w jakimś sensie turystycznym. Jak słyszę, że kółka od walizki przeszkadzają w hotelu, proszę panią (zwrócił się do radnej Kubiak-Falęckiej), chyba pani jeździ po świecie, wstaje się na samoloty o godz. 5, o 4, wszędzie, grupy po 100 osób ciągną walizki, rozmawiają. Człowiek może się na chwilę przebudzi, zobaczy, zamknie okno i będzie spać dalej. Kolejna sprawa – nie bardzo wierzę, że to kasyno powstanie, ale chciałbym, żebyśmy nie puszczali stąd komunikatu, że jesteśmy tacy zaściankowi. My musimy czekać na inwestorów. – stwierdził radny.

Dodał, że sąsiedzi restauracji Versal wiedzieli, gdzie kupują mieszkanie.

– Bardzo dużo ludzi ucieka na wioski, kupuje sobie piękne posiadłości wiejskie i tam sobie znajdują spokój, a jak mieszkamy w dużych aglomeracjach miejskich, musimy wiedzieć, ze się narażamy na hałas – mówił Krzysztof Bisialski.

Na koniec powrócił jeszcze do kwestii kasyna w hotelu Royal.

– Jeśli będzie to kasyno z prawdziwego zdarzenia, to będzie tam i ochrona z prawdziwego zdarzenia i bezpieczeństwo i odpowiedni ludzie. Nie powinno dochodzić do jakichkolwiek rozrób. Porządek i bezpieczeństwo to w takim kasynie musi być na pierwszym miejscu. W przeciwnym wypadku nikt do takiego kasyna więcej by nie wrócił. Dzięki temu może się w okolicy polepszyć, a nie pogorszyć – stwierdził Bisialski.

Agnieszka Kubiak-Falęcka odpowiedziała, że kółka od walizek klientów hotelu Versal, o których mówili mieszkańcy, z pewnością są mniej kłopotliwe, niż sąsiedztwo ogródka piwnego, natomiast ona zachęca radnych, by odwiedzili sąsiadów restauracji na Osiedlu Młodych i posłuchali, jak trudno znaleźć chwilę wytchnienia w ich mieszkaniach.

– Pójdźcie o godzinie 20 do nich do domu, posiedzieć, po prostu zobaczyć, jak tam jest. Oni tam mieszkają od wielu, wielu lat i to oni byli tam pierwsi. Nie żądają nie wiadomo czego. Od kilku lat proszą tego przedsiębiorcę i różne służby tylko o jedną rzecz – o to, aby właściciel zlikwidował ten ogródek piwny albo przestawił go w inne miejsce. Te dwie sprawy (powstanie kasyna w hotelu Royal i zakłócanie porządku w restauracji Versal – przyp. red.) spaja jedna rzecz – przedsiębiorca, który lekceważy prośby mieszkańców o poprawę porządku. Jeżeli nie potrafi wyjść naprzeciw z taką błahostką, to co będzie, jeśli naprawdę dojdzie do większych awantur? To jest naprawdę 13 metrów od okien i ciężko jest wytrzymać zwykłe popołudnie w domu, jak się wróci z pracy. Ciągle tylko przekleństwa, jakieś głośne rozmowy, tam się niesie każde słowo. Mieszkańcy próbowali dogadać się z właścicielem. Chodzi tylko o to, żeby ten ogródek piwny gdzieś przestawić albo niech goście będą przyjmowani tylko wewnątrz, właśnie ze względu na to dobro sąsiedzkie. – wyjaśniała radna.

– Ludzie mają swoje problemy, mają co robić, jak wrócą z pracy po wielu, wielu ciężkich godzinach i nie chce im się pisać tym pism i dla hobby wydzwaniać po policjach, po strażach miejskich, pisać do spółdzielni, do pana burmistrza, gdzie się chce – zakończyła Kubiak-Falęcka.

Większość obecnych na sesji radnych wypowiedziała się pozytywnie na temat pomysłu powstania kasyna w hotelu Royal. Przeciw zagłosowali: Agnieszka Kowalska, Agnieszka Kubiak-Falęcka i Tadeusz Ziomek. Jerzy Plackowski wstrzymał się od głosu.

Tomasz Parciński

14 września 2018
Autor: GazetaNDM

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

Jak teraz zamknę HIT, to będzie wart tyle, co stodoła na polu

Nowy Dwór Mazowiecki

Jak teraz zamknę HIT, ...

Kiedy w październiku 2016 roku Marek Mikuśkiewicz, swego czasu jeden z najbogatszych Polaków, otwierał największe w Nowym Dworze Maz. centrum handlowe HIT, mieszkańcy byli zachwyc...
Znamy gwiazdy Dni Nowego Dworu

Nowy Dwór Mazowiecki

Znamy gwiazdy Dni Nowe...

Dni Nowego Dworu Maz. przyciągają co roku tłumy mieszkańców miasta. Kto tym razem dla nich zaśpiewa? DeMono, Marek Piekarczyk i Margaret będą gwiazdami tegorocznej edycji Dni No...
W mieszkaniu znaleźli zwłoki

Na sygnale

W mieszkaniu znaleźli ...

W czwartek ok. godz. 10, w jednym z mieszkań przy ul. Wojska Polskiego w Nowym Dworze Mazowieckim znaleziono zwłoki 41 – letniego mężczyzny. Na miejsce udał się prokurator. ...
Siedmiolatek  walczy o życie

Nowy Dwór Mazowiecki

Siedmiolatek walczy o...

Na terenie naszego miasta mieszka 7-letni Kacper, jest taki sam jak każdy inny chłopiec w jego wieku. Lubi się bawić, grać w piłkę, chętnie się uczy. Był radosnym dzieckiem do...
Nie żyje 26-latek. Policja szuka świadków

Na sygnale

Nie żyje 26-latek. Pol...

  Policjanci poszukują świadków wypadku, do jakiego doszło wczoraj, przed godz. 21. na ul. Polskiej Organizacji Wojskowej w Nasielsku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 26-lat...
Pomiechówek: Potrącenie na przejeździe kolejowym

Na sygnale

Pomiechówek: Potrąceni...

O godz. 13.18 nowodworscy policjanci zostali poinformowani o zdarzeniu drogowym na przejeździe kolejowym w Pomiechówku (DK62). Jak informuje st. asp. Joanna Wielocha, oficer prasowy K...
Warszawska Sky nowym budynkiem widmo na mapie Nowego Dworu?

Nowy Dwór Mazowiecki

Warszawska Sky nowym b...

Od kilku miesięcy nie ustają plotki dotyczące budowy apartamentowca Warszawska Sky na początku miasta. Dotyczą one głównie tego, że budowa stanęła a cała inwestycja miała rz...
Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, nastolatek zmarł

Na sygnale

Sprawca uciekł z miejs...

Minął rok od tragicznego wypadku w Cegielni Kosewo, gm. Pomiechówek, w którym zginął 15- letni Sebastian. Podejrzanego Łukasza K. postawiono w stan oskarżenia. Sprawca wypadku z...
Policjanci poszukują zaginionego Mariusza Krawczyka

Czosnów

Policjanci poszukują z...

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim poszukują zaginionego 46-letniego Mariusza Krawczyk z miejscowości Łomna Las w gminie Czosnów, który ostatni raz ...
Pomózmy Agnieszce wygrać z chorobą!

Nowy Dwór Mazowiecki

Pomózmy Agnieszce wygr...

Agnieszka Wójcik od lat całe serce oddaje dzieciom i młodzieży. Dzisiaj sama potrzebuje wsparcia. Pomóżmy jej wygrać z chorobą! Od ponad 20 lat Agnieszka Wójcik jest nauczyciel...