Po wybudowaniu nowego odcinka ul. Modlińskiej łatwiej jest wjechać do miasta. Dawniej, zwłaszcza w dzień targowy, samochody musiały się wlec zakorkowaną ul. Warszawską. Teraz skręcają przy wjeździe i po chwili są już w centrum. Droga jest jednak taka, że łatwo się rozpędzić i kierowcy często mkną tamtędy na złamanie karku.
Jadące z dużą prędkością samochody stwarzają zagrożenie przede wszystkim dla pieszych i rowerzystów, zarówno korzystających z ul. Modlińskiej, jak i sąsiedniej ul. Mazowieckiej czy ul. Nałęcza i Legionów. Sprawa jest poważna, tym bardziej że w pobliżu znajduje się Zespół Placówek Edukacyjnych i Publiczne Przedszkole nr 1.
Były już różne pomysły na poprawę bezpieczeństwa w okolicy. Proponowano zamontowanie progów zwalniających i budowę aktywnego przejścia dla pieszych przy przedszkolu. Pojawiła się również propozycja postawienia sygnalizacji świetlnej. W czasie posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego Rady Miejskiej, 11 września przedstawił ją Roman Biliński.
– Czy pan jako przedstawiciel policji widzi potrzebę montażu sygnalizacji świetlnej? – pytał radny obecnego na sali mł. insp. Przemysława Sucheckiego, zastępcę komendanta nowodworskiej policji.
Biliński zapowiedział, że w imieniu Zarządu Osiedla nr 1 złoży wniosek, aby w przyszłorocznym budżecie miasta znalazły się pieniądze na postawienie „świateł”.
– Konkretnie chodzi mi o skrzyżowanie Modlińskiej z Mazowiecką. Na Legionów też nie jest za wesoło, ale przynajmniej, może tak pilotażowo, najpierw jedno skrzyżowanie. – mówił radny.
Zastępca komendanta odpowiedział, że na ul. Modlińskiej nie było aż tyle wypadków, by policja mogła wnioskować o umieszczenie tam sygnalizacji świetlnej. Oczywiście mogą to zrobić radni, ale wówczas zarządca drogi – Mazowiecki Zarządów Dróg Wojewódzkich, zapyta policjantów o liczbę kolizji, potrąceń itp. w tym miejscu i od tego będzie uzależniał postawienie „świateł”. Jak stwierdzili zgodnie wszyscy zebrani, u nas podejmuje się jakieś działania dopiero wtedy, kiedy coś złego się wydarzy.
– Gdyby tam była sygnalizacja, to podejrzewam, że i prędkość, rozwijana przez samochody, nie byłaby tak duża i przede wszystkim pieszy czułby się bezpiecznie. Teraz czeka na uprzejmość kierowcy, a tej uprzejmości to trudno się czasami doczekać. Tam jest Zespół Placówek Edukacyjnych, przedszkole, w mojej ocenie to jest newralgiczne miejsce – dodał Roman Biliński.
Radny Bogdan Jeziorski przypomniał, jak trudno było doprosić się „w województwie” o sygnalizację na ul. Wojska Polskiego.
– Wypadki były bardzo często. Dopiero po czterech wypadkach śmiertelnych, gdy zrobiliśmy blokadę, ktoś się pochylił i ta sygnalizacja powstała, ale to też dzięki środkom zewnętrznym. Kilka osób zginęło, kilka wypadków było takich, że jeszcze do dzisiaj są ludzie kalecy, bo robi się coś nie profilaktycznie przed, tylko po tym, gdy coś się stanie, ale to wszystko za późno – mówił Jeziorski.
Zastępca komendanta obiecał, że jeżeli radni wystąpią z wnioskiem o postawienie „świateł” na ul. Modlińskiej, policjanci przychylnie odniosą się do tej propozycji. Czy zyska ona aprobatę „w województwie” – zobaczymy.
Sprawę będziemy śledzić na bieżąco.
Tomasz Parciński