Wiosną 2012 roku, po 40 latach funkcjonowania, został rozebrany dworzec kolejowy i autobusowy w Nowym Dworze Maz. Przez 7 lat nie doczekaliśmy się nowego. Jak narzekają niektórzy mieszkańcy, w 30-tysięcznym Nowym Dworze bilety kupuje się w piekarni. Niedługo nawet i tego może zabraknąć.
W ogłoszonym przez Koleje Mazowieckie przetargu na sprzedaż biletów w budynku obok stacji PKP nie wpłynęła żadna oferta. W biurze prasowym przewoźnika dowiedzieliśmy się, że firma nadal będzie szukać chętnego na wykonywanie tego zadania. Pod znakiem zapytania stoi jednak to, czy kogoś uda się znaleźć do 1 października. Zostało bowiem 5 dni, a w przypadku rozstrzygania przetargów obowiązują konkretne terminy. Prawdopodobnie więc, przynajmniej w pierwszych dniach października, kasa biletowa przy stacji PKP w Nowym Dworze Maz. będzie nieczynna. Podróżnym pozostaną zakupy w biletomacie, przez internet lub u konduktora. Jak będzie później – czas pokaże. Do tematu powrócimy.
Tomasz Parciński